golab

Apage satanas

Kościół chce bronić wiernych przed zakusami złych mocy. Powołuje egzorcystów. W Polsce jest ich już około 50. W prawie wszystkich diecezjach przynajmniej po jednym, w niektórych nawet kilku.

Reportaż

Janina mieszka w małej, niebogatej wsi, do której rzadko zaglądają obcy. Tamtego dnia karmiła kury na podwórzu, kiedy zobaczyła idącą od strony drogi kobietę. Nie znała jej i nigdy wcześniej nie widziała.
- Dajcie mi pieniądze – powiedziała kobieta, kiedy podeszła bliżej.
Słabo mówiła po polsku, dodała zresztą zaraz, że jest z Grecji, ale żądanie pieniędzy było jak najbardziej zrozumiałe.
Janina odpowiedziała kobiecie, że pieniędzy nie da, bo ich nie ma i że samej nielekko jej się żyje. Do rozmawiających dołączyła Elżbieta, nastoletnia córka Janiny.
- Nie dasz pieniędzy, to złap tę kurę – rozkazała „obca”. I było w jej głosie i spojrzeniu coś, czemu nie można się było sprzeciwić. Janina złapała pierwszą z brzegu kurę i podała „obcej”.
Ta chwyciła ptaka, otworzyła mu dziób i chuchnęła do gardła. Z oczu i dzioba kury popłynęła krew. Martwy ptak upadł na ziemię.
- A teraz daj pieniądze, bo to samo stanie się z twoją córką - powiedziała złowrogo „obca”.
Janina pobiegła do domu. Oddała nieznajomej wszystkie pieniądze, jakie miała.
Śmiertelnie przerażona, jeszcze tego samego dnia, udała się do egzorcysty.
- Pojechałem wtedy razem z tą kobietą i jej córką, do ich domu na wieś.
Po drodze roztrzęsiona i zrozpaczona mówiła mi, jak to od lat jej rodzinie się nie wiedzie. Nie mogą skończyć budowy domu, bo wciąż pojawiają się niespodziewane przeciwności. Częściej, niż w innych rodzinach, ktoś choruje, zdarzają się wypadki, a teraz jeszcze i to... Już na miejscu, modliliśmy się razem długo – opowiada ksiądz Eugeniusz Derdziuk, egzorcysta Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

Egzorcysta mianowany
W okresie II Soboru Watykańskiego, poza wyjątkami, nie było wyznaczonych egzorcystów. Kiedy zgłaszający się do diecezji miał problemy i kiedy sprawa mogła dotyczyć złego ducha, biskup każdorazowo wyznaczał konkretnego księdza. Teraz to się zmieniło. Od kilku lat w Polsce, egzorcyści są mianowani. Biskupi w swoich diecezjach wybierają księży do pełnienia tej posługi.
Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, kanon 1172 par. 2 „Zezwolenia tego należy udzielać jedynie kapłanowi odznaczającemu się pobożnością, wiedzą, roztropnością i nieskazitelnością życia”. W końcu chodzi nie o błahą sprawę, ale o walkę ze złem.
Ksiądz Derdziuk jest egzorcystą mianowanym już od prawie dwu i pół roku. Nie prowadzi statystyki wiernych, którzy go do tej pory odwiedzili. Twierdzi, że było ich wielu. Czasem była to jedna, czasem nawet kilka osób tygodniowo. Egzorcyzmy odprawiał tylko kilka razy.
- W większości przypadków pomaga modlitwa. Egzorcyzm jest ostatecznością. Obrzędem stosowanym tylko w wyjątkowych, bardzo czytelnych i jasnych, przejawach działania złych mocy, opętaniu – tłumaczy egzorcysta.
Niedawno zgłosiły się do niego dwie nastolatki. Opowiedziały mu, jak to poszukiwały rytuału czarnej mszy, znalazły go i mszę taką odprawiły. Od tego czasu, jedna z dziewcząt wciąż odczuwa lęk. Jest przekonana, że stale ktoś obok niej jest. Boi się w nocy zasnąć.
- Na razie odmawiałem modlitwę o uwolnienie. Nie wiem jeszcze, jakie będą tego konsekwencje. Być może potrzebny będzie egzorcyzm - mówi ksiądz Derdziuk.


Nie otwieraj złemu drzwi
„W ciągu całej historii zbawienia występują dobrzy aniołowie, którzy pełnią Boży plan, niosąc Kościołowi nieustannie tajemniczą i potężną moc, oraz duchy upadłe, zwane diabelskimi, które sprzeciwiając się Bogu, Jego zbawiennej woli i dziełu dokonanemu przez Chrystusa, usiłują wciągnąć człowieka we własny bunt przeciwko Bogu” (Katechizm Kościoła Katolickiego, nry 332, 391, 414, 2851)
- Jeśli człowiek wierzący zgrzeszy przeciwko pierwszemu przykazaniu, odwróci się od Boga, a zwróci do nieokreślonych sił, duchów, czy mocy, zdradzi swego Boga, wtedy otwiera się na zło - wyjaśnia egzorcysta.
Katechizm przestrzega przed wszystkimi formami wróżbiarstwa, odwoływaniem się do szatana, demonów, przywoływaniem duchów zmarłych, a także przed wszelkimi praktykami mającymi odsłaniać przyszłość. Podkreśla, że praktyki te są sprzeczne z szacunkiem i czcią, która należy się jedynie Bogu.
Nawet zupełnie niegroźne z pozoru amulety, zaklęcia i wróżby są, jak podkreśla egzorcysta, przywołaniem jakiejś rzeczywistości. Często związanej ze złem. Są odwrotnością rzeczy poświęconych przez Kościół.
- Jakiś czas temu odwiedziła mnie osoba, która od lat cierpiała udręczenie. W końcu przełamała strach i wstyd. Przyszła po pomoc. Opowiedziała mi, jak to zafascynowana opowieściami o demonach i wilkołakach, postanowiła wywołać ducha wilkołaka. W pewnym momencie rozległ się szum, błysk…Osoba ta nie widziała żadnej postaci. Tylko to zjawisko, ale od czasu „wywoływania” czuła nieustanny lęk, niepokój, czyjąś obecność, szczególnie nocą. Osoba ta wstydziła się przyznać komukolwiek do tego, co czuje, bała się, że jest chora psychicznie. Modliłem się o uwolnienie. Wiem, że to pomogło.

Uroczysko
Zło nie musi przyjść zaproszone, może pojawić się w okolicznościach rodem z ludowych opowieści o gusłach i czarach. W Zamojskiem wciąż spotyka się zjawisko rzucania uroków. Ksiądz Derdziuk twierdzi, że nie są to pojedyncze przypadki, ale jak mówi, cała masa.
Ludzie znajdują na swoich posesjach „podrzucone” przedmioty; jajka, resztki gnijącego mięsa. Doświadczają potem psucia się wszystkiego; w rodzinie, w interesach, w życiu. I nic już nie idzie, tak jak powinno. Dzieje się tak, kiedy ktoś podrzuci poświęcone złu przedmioty, by komuś innemu zaszkodzić.
Zło może zaatakować też wtedy, kiedy człowiek znajdzie się w określonym, kultywującym zło, otoczeniu.
- Niedawno przywieziono do mnie pewną dziewczynę, która wróciła do domu z dalekiej podróży. Dla swoich bliskich stała się prawie kimś obcym. Wcześniej spokojna, teraz agresywna i wyzywająca. Źle się czuła w otoczeniu świętych obrazów, w pobliżu krzyża. Bała się wody święconej. W Kościele chciało się jej śmiać. Od niej samej trudno było się czegokolwiek dowiedzieć. Od rodziców usłyszałem, że przez jakiś czas pracowała u pewnej rodziny, w której działy się dziwne rzeczy. Kiedy modliłem się, upadła na podłogę, jęczała… Czy ta jedna modlitwa pomoże, nie wiem, być może trzeba będzie ją powtórzyć.- opowiada egzorcysta.

Każdy ma swoją działkę
W przepisach kościelnych, odnośnie egzorcyzmu wielkiego, zaleca się konsultację z lekarzem psychiatrą, bądź z psychologiem. Chodzi o to, by wykluczyć chorobę psychiczną.
„Egzorcysta niech więc nie przystępuje do celebracji egzorcyzmu, jeśli wpierw nie nabierze moralnego przekonania, że osoba, nad którą ma go odprawić, jest naprawdę opętana przez diabła (…)” (KPK, kan. 1152 par 2).
- Cieszę się, jeśli ktoś, kto przychodzi do mnie, miał już wcześniej kontakt z lekarzem specjalistą. Niekiedy sam zachęcam do konsultacji lekarskiej, żeby upewnić się, że wszystko, jeśli chodzi o zdrowie, jest w porządku. Zdarza się, że przychodzą do mnie osoby skierowane przez psychologów czy psychiatrów- tłumaczy ksiądz Derdziuk.
Medycyna uwzględnia kwestię opętania przez duchy. W „Klasyfikacji zaburzeń psychicznych” znajduje się pojęcie opętania:
”Są to zaburzenia, w których występuje przejściowa utrata zarówno poczucia własnej tożsamości jak i pełnej orientacji w otoczeniu. W niektórych przypadkach osoba działa tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość, ducha, bóstwo czy siłę (...).
Należy tu zaliczyć tylko te stany transu, które są niezależne od woli i nie chciane. Przeszkadzają w codziennym życiu, występują lub utrzymują się przez dłuższy czas...”.
- Leczenie takich przypadków nie leży bezpośrednio w kompetencji psychiatrii, ale raczej księży, teologów, filozofów czy socjologów – podkreśla doktor Filip Kościuszko, psychiatra z Poradni Zdrowia Psychicznego w Zamościu.
– W swojej karierze zawodowej zetknąłem się z wieloma przypadkami, że osoby chore przejawiały dziwne treści religijne, np. owładnięcie przez szatana. Takie sytuacje zdarzają się dość często. Bywa, że pod wpływem leczenia te objawy słabną, ale czasem ciągną się latami. To, z czym się jeszcze zetknąłem nazwałbym raczej problemami religijnymi. Nie spotkałem jednak nikogo, u kogo stwierdziłbym, że jest opętany - podkreśla doktor Kościuszko. Każdy przypadek rozpatruję bardzo indywidualnie. Zawsze zastanawiam się głęboko, kto jest takiej osobie w stanie pomóc. Jeśli jest to osoba wierząca i uznam, że może pomóc egzorcysta, odsyłam do niego. Bywało, że starsze osoby zgłaszały mi problemy związane np. z prześladowaniem przez duchy. Wtedy odsyłałem je po pomoc do diecezjalnego egzorcysty, księdza Derdziuka.

Egzorcyści łączcie się
W 1994 roku powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów. Założył je Hindus, ojciec Rufus Pereira. Pierwszym przewodniczącym został Gabriele Amorth, egzorcysta Diecezji Rzymskiej.
Egzorcyści z całego świata spotykają się, wymieniają doświadczenia. W spotkaniach tych biorą udział również egzorcyści z Polski.
Sądzę, że we współczesnym świecie będzie wzrastało zapotrzebowanie na egorcystów. Tam bowiem, gdzie słabnie wiara w Boga żywego, wzrasta zabobon. Odchodzenie od chrześcijaństwa, kwestionowanie prawd moralnych, na których uformowała się kultura europejska, rozmywanie granicy pomiędzy tym, co dobre i co złe sprawia, że człowiek czuje się zagubiony. Poszukuje wtedy oparcia i sensu w różnego rodzaju duchowościach, energiach i siłach. Często bezwiednie otwiera się na działanie złych duchów. Zło w początkach wydaje się czymś bardziej pociągającym niż dobro. To ostatnie jest niemal zawsze związane z trudem – kończy ksiądz Derdziuk.

Autor: Krystyna Rybczyńska
Źródło: http://www.kronikatygodnia.pl/



Egzorcyzm błaganie i rozkaz

Do początków XVII wieku nie istniał ustalony porządek odprawiania egzorcyzmów. Jedynie bulla papieża Innocentego I z roku 416 stwierdzała, że można je sprawować za zgodą biskupa. W 1614 roku wydano tzw. Rytuał Rzymski, formalizujący egzorcyzmowanie. Był on wielokrotnie modyfikowany, ponieważ uwzględniano osiągnięcia psychologii oraz psychiatrii. W 1999 roku wydano kolejną instrukcję dla egzorcystów. Obowiązuje ona do dziś.
Katechizm Kościoła Katolickiego tak definiuje egzorcyzm: „Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach” (KKK 1673). Egzorcyzmy uroczyste, nazwane wielkimi, mogą być wypowiadane tylko przez kapłana za zezwoleniem biskupa. Szczególną wagę przywiązuje się nie tylko do samych formuł, ale i do gestów, takich jak znak krzyża, nałożenie rąk, pokropienie wodą święconą.
Obrzędy rozpoczynają się pokropieniem pobłogosławioną wodą. Następnie odmawia się Litanię do Wszystkich Świętych z wezwaniami o Boże miłosierdzie nad udręczonym człowiekiem. Po litanii egzorcysta może recytować psalmy. Następnie odczytuje Ewangelię jako znak obecności Chrystusa. Kładąc ręce na dręczonego, błaga Ducha Świętego, aby diabeł odszedł od niego. Następuje wyznanie wiary albo wyrzeczenie się szatana i odnowienie chrzcielnego wyznania wiary oraz modlitwa Ojcze nasz. Po tych czynnościach egzorcysta ukazuje dręczonemu krzyż, a następnie czyni nad nim znak krzyża, który wyraża władzę Chrystusa nad diabłem. Wreszcie wypowiada błagalną formułę, skierowaną do Boga, oraz formułę rozkazującą, w której w imię Chrystusa wyklina diabła, wzywając go, aby odszedł od dręczonego. Obrzędy kończą się pieśnią dziękczynną, modlitwą oraz błogosławieństwem.
- Sprawy związane z posługą egzorcyzmowania nie są eksponowane w Kościele. Kościół chce uniknąć wzbudzania sensacji, dlatego przepisy dotyczące egzorcyzmów, nie są może objęte tajemnicą, ale na pewno dyskrecją. – wyjaśnia ksiądz - to są sprawy szczególne i bardzo trudne. A zło, choć zmienia się świat i rozwija cywilizacja, pozostaje. Człowiek jest nadal ten sam, ma te same pragnienia i lęki, musi wybierać pomiędzy dobrem a złem.



Ks. dr Eugeniusz Derdziuk

Po ukończeniu Technikum Mechanicznego w Zamościu, wstąpił do Seminarium Lubelskiego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1982 r. Po studiach specjalistycznych z zakresu historii Kościoła pracował jako ojciec duchowny w Seminarium Lubelskim, a później w Zamojsko-Lubaczowskim. Od 1996 r. jest proboszczem parafii św. Michała Archanioła w Zamościu.

Created by Jenny@pingwin.waw.pl